NASTĘPNA SESJA:

Z powodu czasoprzestrzennego rozproszenia graczy planuję rozruszać tą kampanię za pomocą dostępnego na podstronie forum (link powyżej). Chcę poprowadzić narrację w formie postów zamieszczanych przez graczy i MG.

24 maja 2009

Ścieżka Służby (IV)

Data: niewiadoma

Podczas nauki w Dworcach uczono mnie, że kiedy stracisz władzę nad zmianą kształtu i ogarnie cię Pierwotny Kształt, jedyne co możesz zrobić by nie pogrążyć w szaleństwie, to skoncentrować umysł na jednej rzeczy i powtarzać ją w kółko. W ten sposób nie zatracisz swojej osobowości... duszy... mimo ze twoje ciało poddawane jest ciągłym zmianom. Więc rozpamiętuję. Pamiętam jak Logrus wypchnął mnie w Dworcach, jak Kamui przyznał się że jego ojciec to Dworkin, jak ten stary szaleniec wyjawił swój plan zniszczenia Amberu i nasłania na siebie obydwu Wzorców, jak mój własny ojciec popiera ten plan!!!! Pamiętam zaskoczenie na twarzy Kamui kiedy rozpłatałem go Mieczem, pamiętam Florę ze spokojem potwierdzającą słowa Dworkina, pamiętam jak władowałem jej kulę w serce, pamiętam ból przedramienia miażdżonego kłami jej owczarza, brzęk tłuczonego szkła i świst powietrza. Wiem co muszę zrobić. Ten zdrajca Kamui, w jakiś sposób zdobył Karabiny Avalonu, to dlatego tak dziwnie zareagował kiedy dowiedział się że je mam i dlatego nasłał na mnie Gerarda. A jeśli ukrył je w tym swoim Cieniu to Logrus zna teraz tajemnicę Karabinów i może je wykorzystać przeciw Amberowi. Czy ten Benedykt obok Dworkina był prawdziwym Benedyktem? Biorąc pod uwagę fascynację Amberytami we Dworcach i zaawansowane zdolności zmiennokształtności, któryś z Lordów mógł "stać" się Benedyktem. Ale jak mam to sprawdzić? Wyzwać go na pojedynek? Jeśli okaże się że to naprawdę mój ojciec, nie dotrzymam mu pola. Ale najpierw muszę odzyskać kontrolę... odzyskać kontrolę... odzyskać kontrolę... pamiętać...

3 komentarze:

BORSUUK pisze...

Wieża to World Trump Tower na Manhattanie. Znalazłem ją całkiem przypadkiem.
Rzuciłem losowy nr ulicy w N.Y. a ona właśnie tam była.

BORSUUK pisze...

Dodatkowe informacje:
1. Upadek Musashiego mogli obserwować z odległości około 30 metrów pracownicy ONZ.
2. Koszt apartamentu Flory na 86 piętrze tegoż wieżowca to około 16 mln dolarów, a wysokość stropu 12 stóp.

Brathac pisze...

Ha. I kto będzie sławny?? Musashi będzie sławny!!